7/30/2007
wakacje na planie
Wakacje na planie przypominają otatnio wakacje z duchami - niby każdy jest w pracy tylko jakoś nikogo w niej nie widać... Producent wyjechał, Magda zaraz wyjeżdża, Konrad animuje nad morzem, Moniki nadal nie widać , dźwiękowiec zjawia się i znika, a Binka obserwuje to jak śmigające po torze wyścigówki i stara się łapać te krótkie chwile kiedy można kogoś złapać... Ciężko ich znaleźć i pozbierać jak się tak chowają gdzieś po działkach... Jak tak dalej pójdzie Binka będzie musiała zostać detektywem a nie reżyserem...
7/25/2007
7/24/2007
7/15/2007
tor przeszkód
Ostatnio naszą pradukcję nawiedziło sporo przeszkód. Ja nie chcę krakać, ale to mogą być plagi egipskie...
narada w pizzerii
leczenie stresu
kręcenie ujęcia w tramwaju
Zdjęcia robione jakiś czas temu w tramwaju przeżywają właśnie chwile grozy. W sąsiednim pokoju siedzi Tomek-informatyk i wygania złe, złośliwe wirusy, które zaatakowały naszą bazę. Magda zaś czeka na naprawę swojego jabłka bo cos strzeliło, błysło i się jabłko zatkało i tez działać nie chce... Musimy też naprawić wzmacniacz bo nic nie słychać. W Se-Ma-Forze zaś "chłopiec z parówek" jest o jakiś miesiąc 'przenoszony'. Jego narodzinom przeszkodził brak czasu ze strony pracowników. Bardzo zajęci plastycy i technicy robią tam właśnie wystawę dotyczącą straożytnego Egiptu. Budują piramidę, sarkofagi i inne koty... Tony jako nowy konsultant naukowy Se-Ma-Fora stwierdził, że właściwie zgodnie z tradycją wszyscy pracownicy powinni na końcu zamknąć się w tej piramidzie i umrzeć.... Myślę, że w tym przypadku można zrobić małe odstępstwo od tradycji...
Zdjęcia robione jakiś czas temu w tramwaju przeżywają właśnie chwile grozy. W sąsiednim pokoju siedzi Tomek-informatyk i wygania złe, złośliwe wirusy, które zaatakowały naszą bazę. Magda zaś czeka na naprawę swojego jabłka bo cos strzeliło, błysło i się jabłko zatkało i tez działać nie chce... Musimy też naprawić wzmacniacz bo nic nie słychać. W Se-Ma-Forze zaś "chłopiec z parówek" jest o jakiś miesiąc 'przenoszony'. Jego narodzinom przeszkodził brak czasu ze strony pracowników. Bardzo zajęci plastycy i technicy robią tam właśnie wystawę dotyczącą straożytnego Egiptu. Budują piramidę, sarkofagi i inne koty... Tony jako nowy konsultant naukowy Se-Ma-Fora stwierdził, że właściwie zgodnie z tradycją wszyscy pracownicy powinni na końcu zamknąć się w tej piramidzie i umrzeć.... Myślę, że w tym przypadku można zrobić małe odstępstwo od tradycji...
Subskrybuj:
Posty (Atom)