
Swego czasu kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy do jakiej gamy kolorystycznej dąży nasz film, krecik polecił nam stonowaną. Dziś okazuje się, że to była dobra i zacna rada. Powoli obserwujemy film wyłaniający się z morskiej piany i jest on zdecydowanie stonowany. Dobre! Dobre! :) Tonujemy dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz