3/22/2007

cappucino

Tony Cappucino swintuszy z aparatem po miescie.
Kto go spotka, niech na dzrewo lepiej zmyka.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A za ta blaszana sciana byl kiedys najwiekszy szalet pod chmurka...ale nocne autobusy przeniesli, a szalet odgrodzili blaszakiem...To miasto naprawde sie zmienia;)

Anonimowy pisze...

normalnie szklana pulapka...